Nieszczęśliwy wypadek na Zamku Golubskim – kilka słów od Prezesa Zamku Golubskiego – Stefana Borkowicza

W piątek, 27 września, w godzinach nocnych odwiedziło nas dwóch młodych ludzi. Doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Z informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w Golubiu-Dobrzyniu wynika, że w trakcie przebywania na terenach zamkowych młody chłopak zdecydował się złapać za lufę jednej z małych replik armat. Mimo natychmiastowej pomocy i przewiezienia chłopca do szpitala powiatowego w Brodnicy nie udało się uratować jego życia. Dzień po zdarzeniu nastolatek zmarł.
Dokładna przyczyna zdarzenia nie jest jeszcze znana, a śledztwo w tej sprawie nadal trwa.
Chciałbym podkreślić, że zamkowe eksponaty, w tym armaty, są zabezpieczone oraz wyraźnie oznakowane, z informacją o zakazie wchodzenia na nie i dotykania ich. Zamek Golubski pozostaje otwarty dla gości codziennie od godziny 9:00 do 18:00 i znajduje się pod stałą opieką pracowników. Po godzinach zamknięcia teren zamku jest monitorowany oraz chroniony przez firmę ochroniarską.
W związku z krążącymi w mediach informacjami, pragniemy wyjaśnić, że zdarzenie miało miejsce przy małej replice armaty, a nie przy wielkiej kolubrynie, jak niektóre doniesienia błędnie sugerują.
Nasze myśli i serca są z rodziną zmarłego, w tym trudnym czasie składamy najgłębsze kondolencje oraz wyrazy współczucia.
Z poważaniem,
Stefan Borkowicz
Prezes Zamku Golubskiego